Początek nie zapowiadał takiego rozwoju wydarzeń. Pierwsze minuty zdecydowanie należały do GLKS. Była nawet szansa aby otworzyć wynik, jednak w porę interweniował bramkarz rywali. Od tamtej pory było już tylko gorzej. Piłka była coraz częściej w posiadaniu gospodarzy, którzy zagrażali kilkakrotnie bramce Marcina Bieleckiego. Z naszych graczy jakby uszło powietrze. Nie podejmowali walki. Pierwszego gola dla drużyny przeciwnej w 42 minucie zdobył Damian Filipek. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Druga część spotkania była już tylko kontynuacją słabej gry naszej drużyny. Dodatkowo boisko z bólem nogi musiał opuścić Kuba Kowalski. W 63 minucie ekipa Warki wywalczyła rzut rożny. Po dobrym dośrodkowaniu bramkę z przewrotki zdobył Tomasz Grzywna. Niespełna 10 minut później na 3:0 podwyższył Piotr Krawczyk. Honorowe trafienie dla GLKS zaliczył Maciej Pawlicki. Do końca regulaminowego czasu gry sędzia doliczył aż 5 minut z racji licznych przestojów, jednak nie wpłynęły one ani na wynik, ani na oblicze meczu. Można zaryzykować stwierdzenie, że był to najsłabszy mecz w wykonaniu podopiecznych trenera Terleckiego od początku rundy wiosennej. Po raz kolejny nie zwiększa się dorobek punktowy, a sąsiedzi z ligowej tabeli coraz bardziej odskakują...

Skład GLKS: Bielecki - Kowalski J. (Bogusz), Kowalski B., Sielski, Filipowicz, Naziębło, Kwiatkowski, Berliński, Opaliński, Iwaniuk (Kordel - Włodarczyk), Pawlicki

Skład Warki: Wesołowski - Oleksiak, Zieliński, Grzywna, Komosa, Gromadzki, Kościanek, Woźniak (Żurkiewicz) , Filipek (Bąkowski), Bawor, Krawczyk (Jałocha)

Żółte kartki: Berliński, Kordel - Włodarczyk, Bogusz - Filipek, Bąkowski

Komentarze