Mecz rozegrany został w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Upał nieco zwolnił tempo gry. Pierwi zaatakowali gospodarze, lecz bez żadnych konsekwencji dla GLKS . Chwilę później świetną sytuację sam na sam po błędzie zawodnika rywali miał Łukasz Zaniewski, lecz jej nie wykorzystał. Swoją szansę zmarnował również Emil Rembiejewski. Dobrym strzałem z dystansu popisał się Maciej Goliński, lecz obronił go bramkarz Stali. Pod koniec pierwszej połowy także Stalowcy mieli swoje szanse, lecz piłka ani razu nie wpadła do bramki Maćka Łykowskiego. Druga część spotkania niewątpliwie należała do naszego zespołu, który szybko zbudował przewagę i utrzymał ją do końca. Zabrakło jednak skuteczności, co uratowało gospodarzy przed porażką. Kilku dogodnych sytuacji znowu nie wykorzystał Zaniewski, oraz wprowadzony w miejsce Piotra Charzewskiego - Michał Kaleta. Jak powiedział trener Matuszewski na pomeczowej konferencji, należy cieszyć się z jednego punktu, choć patrząc na dobrą grę naszej ekipy można czuć pewien niedosyt. GLKS przerwał dziś złą passę porażek. Mamy nadzieję, że sezon zakończy zwycięstwem. Już dziś zapraszamy na ostatni mecz sezonu 2010/2011, gdzie GLKS zmierzy się z rzeszowską Resovią. Mecz odbędzie się 12.06.2011 r. o godzinie 17.00 na stadionie przy ulicy Żółwińskiej.
Skład Stali: Dydo – Demusiak, Kusiak, Wieprzęć, Walasek – Piątkowski, Horajecki, Skórski, Getinger (75. Gilar), Turczyn – Białek.
Skład GLKS: Łykowski – Goliński, Lewandowski, Sztybrych, M.Wojtczak – Wrzesiński, Dynarek, Grajek, Charzewski (70. Kaleta) – Rembiejewski, Zaniewski (78. J.Wojtczak).
Autor:

Dostępny w kategorii 'Seniorzy'
Komentarze
Nie mamy snajpera w tej ekipie gdy zabraklo Bajery
Autor: conan;
URL: Brak
Data: Środa, 08 czerwca 2011
Komentowanie umożliwone jedynie użytkownikom zalogowanym.